*KOLEJNY DZIEŃ*
Rano obudził
mnie głos telefonu -,- Dostałam sms’a od Marco <3
* CO TAKIEGO CHCIAŁAŚ MI POWIEDZIEĆ? ;) *
* TO NIE ROZMOWA NA TELEFON J *
* SPOKO ;) DASZ SIĘ ZAPROSIĆ NA PIKNIK? <3 *
* PEWNIE <3 *
Po chwili otrzymałam kolejnego sms’a od niego *.*
* ŚWIETNIE! BĘDĘ ZA GODZINKĘ J *
Miałam taki zaciesz *.* Szybko wyskoczyłam z łóżka. Podeszłam do okna. Sprawdziłam temperaturę.
- Dżizys! Ale upał! 32o C!
Poszłam do toalety. Ubrałam to (bez butów):
* CO TAKIEGO CHCIAŁAŚ MI POWIEDZIEĆ? ;) *
* TO NIE ROZMOWA NA TELEFON J *
* SPOKO ;) DASZ SIĘ ZAPROSIĆ NA PIKNIK? <3 *
* PEWNIE <3 *
Po chwili otrzymałam kolejnego sms’a od niego *.*
* ŚWIETNIE! BĘDĘ ZA GODZINKĘ J *
Miałam taki zaciesz *.* Szybko wyskoczyłam z łóżka. Podeszłam do okna. Sprawdziłam temperaturę.
- Dżizys! Ale upał! 32o C!
Poszłam do toalety. Ubrałam to (bez butów):
- Hej – uśmiechnęłam się.
- Hej. Gotowa? – odpowiedział mi uśmiechem *.*
- Tak. Możemy iść <3
Wyszliśmy. Spacerkiem doszliśmy do jakiejś… ŁĄKI! :D Rozmawialiśmy, jedliśmy, śmialiśmy się i inne takie J Leżeliśmy sobie na kocu obok siebie <3
- I wtedy stwierdziłem, że nigdy więcej nie pójdę nad to jezioro – rozmawialiśmy.
- Aaaaa! Osaaa! – zaczęłam machać rękami „na ślepo” :D
- Hahaha! – śmiał się ze mnie J
- To nie śmieszne! :D
- Nawet nie wiesz, jak bardzo! <3
Z biegiem czasu się zachmurzyło -,- Deszcz wisiał w powietrzu, ale my jednak bawiliśmy się w najlepsze *.*
- Boisz się owadów? – spytał.
- Nie! Wręcz nastawiam się, żeby na mnie siadały i dotykały mnie tymi swoimi ohydnymi ciałkami! – śmialiśmy się <3
Śmiejąc się, w tym samym czasie spojrzeliśmy na siebie <3 Zamilkliśmy.
- Muszę ci coś powiedzieć… - westchnął.
Nie wiedziałam czego się spodziewać! o.O Miał taki poważny wyraz twarzy!
- Słucham – oznajmiłam.
- Ta dziewczyna… - zaczął - ja jej w ogóle nie znam!
- Jak to?! Mówiłeś, że to twoja znajoma! – zdziwiłam się.
- Kłamałem…
- Dlaczego?!
- Moritz to wszystko uknuł… Kazał mi zaprosić cię na miasto…
- Co?! – wkurzyłam się.
- Proszę, daj mi dokończyć – mówił z trudem – ja nie chciałem tego robić, ale on powiedział, że jeśli tego nie zrobię, to coś ci się stanie… Więc zrobiłem to. Potem dostałem sms’a od niego. Napisał, że mam cię wystawić i pójść na miasto. Tam przyciągnął też jakąś dziewczynę. Nigdy jej na oczy nie widziałem! Kazał nam udawać zakochanych… Przewidział to, że pójdziesz na miasto. Jak nas zobaczyłaś i poszłaś do parku, Mo poszedł za tobą… Na drugi dzień miałem straszne wyrzuty sumienia i poszedłem do Moritza. Powiedziałem, że on ma to skończyć. Powiedział, że nie ma co kończyć, bo ty się w nim zakochałaś i niedługo będziecie razem… Bezczelnie mi podziękował za pomoc. Wkurzyłem się. Wtedy zaczęła się bójka… - wytłumaczył.
- Jak mogłeś?!
- Przepraszam cię! Chciałem cię chronić!
- Chciałeś mnie chronić okłamując mnie?!
- Emilka! Ja naprawdę nie wiedziałem, co robię! Czemu jesteś taka zła?!
- Bo cię kocham kretynie! – wykrzyczałam.
Staliśmy naprzeciw siebie. Deszcz padał. Kilka sekund opadów sprawiło, że przemokliśmy całkowicie.
- A może ja ciebie też kocham! – wykrzyczał.
- No i dobrze!
- Świetnie!
Zdenerwowana wróciłam do domu na piechotę. Nie tak wyobrażałam sobie to wyznanie! Oszukał mnie, ale czy mam być na niego zła?! Zrobił to, żeby mnie chronić… Mam mętlik w głowie. Weszłam do domu. Przez to, że byłam cała przemoczona nie było widać, że płakałam. Myślałam, że Łukasz jest w domu. Myliłam się… Na stole leżała kartka:
„ HEJKA <3 JA I EWA POSZLIŚMY NA IMPREZKĘ. JAKBY, CO DZWOŃ. KOCHAM CIĘ.
ŁUKASZ”
No spoko! Zawsze, jak potrzebuję się komuś wygadać to nikogo nie ma!
-----------------------------------------------------------------------------
No tak ;) Nie takiego wyznania się spodziewaliśmy :D Dziś mecz Borussi Dortmund z Bayernem Monachium <333
KOMENTUJCIE <3
- Bo cię kocham kretynie! – wykrzyczałam.
OdpowiedzUsuńStaliśmy naprzeciw siebie. Deszcz padał. Kilka sekund opadów sprawiło, że przemokliśmy całkowicie.
- A może ja ciebie też kocham! – wykrzyczał.
- No i dobrze!
- Świetnie!
hahaha, jepłam :D
czkam na nexta ;3
<333
UsuńJeju!!! Swietny, ale czy Emilka i Marco beda razem... Prosze wstaw dzis jeszcze jeden rozdzial... Troche dluzszy, prosze !!! :))
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę ;* Wstawię jutro raniutko <3
Usuńszkoda że tak się to wszystko potoczyło,no ale trudno czekam na kolejny...
OdpowiedzUsuńCudowny! <3
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta!
Zapraszam do mnie http://bvbstory.blogspot.com/