*KILKA
DNI PÓŹNIEJ – 31 MAJA*
Dziś ten dzioneeek! <3 Urodzinki mojego chłopaka *.* Dziś
wszyscy piłkarze i trenerzy mają wolne ;D Impreza zaczyna się o 15:30. Teraz
jest dokładnie 15:00 J
Oczywiście, jak w banalnych filmach
udawałam, że nie pamiętam o jego urodzinach :D Właśnie po raz trzeci
opuściliśmy sypialnię ;)
- Jak ja kocham te wolne dni <3 – powiedział Marco wyjmując coś z lodówki.
- Ja też *.* – zabrałam mu jedzenie ;)
- Ej! Co jest?! ;D
- Jedziemy do klubu! – złapałam go za rękę i ciągnęłam w stronę auta ;)
- Ale po co? – pytał.
- Zostawiłam tam telefon… - palnęłam.
- Kiedy ty w klubie byłaś? :D
- Yyyy… Wczoraj! Z Gabrysią coś chciałyśmy sprawdzić… Założyłyśmy się – tłumaczyłam kłamiąc :D
- Aj Karolina, Karolina <3 Mam nadzieję, że chociaż wygrałaś! :D
- Jak ja kocham te wolne dni <3 – powiedział Marco wyjmując coś z lodówki.
- Ja też *.* – zabrałam mu jedzenie ;)
- Ej! Co jest?! ;D
- Jedziemy do klubu! – złapałam go za rękę i ciągnęłam w stronę auta ;)
- Ale po co? – pytał.
- Zostawiłam tam telefon… - palnęłam.
- Kiedy ty w klubie byłaś? :D
- Yyyy… Wczoraj! Z Gabrysią coś chciałyśmy sprawdzić… Założyłyśmy się – tłumaczyłam kłamiąc :D
- Aj Karolina, Karolina <3 Mam nadzieję, że chociaż wygrałaś! :D
- Tak, tak ;) Jedźmy!
Pojechaliśmy do klubu. Byłam ubrana w to:
Pojechaliśmy do klubu. Byłam ubrana w to:
Chciałam zobaczyć minę mojego najukochańszego <333 Otworzyliśmy drzwi. Weszliśmy i….
- STO LAT! STO LAT! NICH ŻYJE, ŻYJE NAM! – zaśpiewali wszyscy :D
- O szok! – Marco się ucieszył <3
- Wszystkiego najlepszego Kochanie <3 – pocałowałam go <3
- Kocham cię <3 – pocałował mnie *.*
Marco zdmuchnął świeczki z tortu ;3
- A pomyślałeś życzenie? – spytał Lewy =)
- Tak ;)
Do 20:00 wygłupialiśmy się. Ja i Marco nie piliśmy alkoholu o.O Na chwilę wyszliśmy się przewietrzyć ;)
- I jak? Podoba się? – spytałam, a on mnie pocałował.
- Tak <3 Idealny prezent kochanie *.*
- Ale to nie prezent – popatrzyłam mu w oczy – prezentem jest coś innego…
- Co takiego?
- To może ci się spodobać lub nie…
- Z pewnością mi się spodoba =)
On patrzył mi w oczy, a ja jemu <3
- Ja jestem w ciąży <3
Marco zaniemówił! Wystraszyłam się, że to już koniec!
- Tak się cieszę! – popłakał się ze szczęścia i przytulił mnie mocno *.*
- Wystraszyłam się…
- Czego?
- Że odejdziesz – przyznałam.
- Karolina. Kocham cię. Kocham cię jak wariat. NIGDY CIĘ NIE OPUSZCZĘ <3
- Kocham cię *.* - pocałowaliśmy się <3 – ale tak teraz się zastanawiam…
- Nad czym?
- Czy my sobie poradzimy? Obydwoje jesteśmy młodzi! Chcemy imprezować!
- Karolinko *.* Dziecko nie wyklucza imprez ;) Popatrz na Agatę i Kubę lub Ewę i Łukasza. Są jeszcze Sebastian i Tina oraz wiele, wiele innych! Poradzimy sobie <3 Razem zawsze *.*
- Mam nadzieję <3
- Jestem od ciebie uzależniony <3 Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie *.*
Kocham go <3333 Wróciliśmy do lokalu. Wszyscy bawili się w najlepsze! :D Marco tak się cieszył z prezentu ode mnie, że zaraz wszystkim się wygadał! <3 I oczywiście wszyscy się cieszyli i gratulowali <3 :D O 1:30 Wróciliśmy do domu <3 Mimo wszystko szybko trafiliśmy do sypialni *.*
- O szok! – Marco się ucieszył <3
- Wszystkiego najlepszego Kochanie <3 – pocałowałam go <3
- Kocham cię <3 – pocałował mnie *.*
Marco zdmuchnął świeczki z tortu ;3
- A pomyślałeś życzenie? – spytał Lewy =)
- Tak ;)
Do 20:00 wygłupialiśmy się. Ja i Marco nie piliśmy alkoholu o.O Na chwilę wyszliśmy się przewietrzyć ;)
- I jak? Podoba się? – spytałam, a on mnie pocałował.
- Tak <3 Idealny prezent kochanie *.*
- Ale to nie prezent – popatrzyłam mu w oczy – prezentem jest coś innego…
- Co takiego?
- To może ci się spodobać lub nie…
- Z pewnością mi się spodoba =)
On patrzył mi w oczy, a ja jemu <3
- Ja jestem w ciąży <3
Marco zaniemówił! Wystraszyłam się, że to już koniec!
- Tak się cieszę! – popłakał się ze szczęścia i przytulił mnie mocno *.*
- Wystraszyłam się…
- Czego?
- Że odejdziesz – przyznałam.
- Karolina. Kocham cię. Kocham cię jak wariat. NIGDY CIĘ NIE OPUSZCZĘ <3
- Kocham cię *.* - pocałowaliśmy się <3 – ale tak teraz się zastanawiam…
- Nad czym?
- Czy my sobie poradzimy? Obydwoje jesteśmy młodzi! Chcemy imprezować!
- Karolinko *.* Dziecko nie wyklucza imprez ;) Popatrz na Agatę i Kubę lub Ewę i Łukasza. Są jeszcze Sebastian i Tina oraz wiele, wiele innych! Poradzimy sobie <3 Razem zawsze *.*
- Mam nadzieję <3
- Jestem od ciebie uzależniony <3 Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie *.*
Kocham go <3333 Wróciliśmy do lokalu. Wszyscy bawili się w najlepsze! :D Marco tak się cieszył z prezentu ode mnie, że zaraz wszystkim się wygadał! <3 I oczywiście wszyscy się cieszyli i gratulowali <3 :D O 1:30 Wróciliśmy do domu <3 Mimo wszystko szybko trafiliśmy do sypialni *.*
-------------------------------------------------
Tadaaam ;D Więc, jak się domyślacie dobrze napisałam test ;D Otóż nie ! :D Poprawiam się po świętach ;) Ta poprawa mi nie wyszła, a mamusia nie musi o tym wiedzieć ^.^
KOMENTUJCIE ;3
Jak ja to uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńRozdział mega! Czekam na kolejny :3
Zapraszam do mnie http://bvbstory.blogspot.com/2013/05/rozdzia-22.html miły byłby też komentarz :>
Pozdrawiam :>
rozdział cudny,ale Marco się ucieszył jak dowiedział się że Kara jest w ciąży,to w sumie dobrze ;)
OdpowiedzUsuńWidzisz? Jednak sie do niej przekonałaś! ;D <3
UsuńSuuuper,no, jak mówiłam Karolina w ciąży ;D W sumie to dobrze. Cicia Emilka będzie czuwać nad maluchem <3 Rozdział świetny, dodawaj szybko kolejny, bo chociaż dodajesz codzinnie, to ja nie mogę się doczekać !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, ściskam i zapraszam do siebie: http://wygraliciktorzyniezwatpili.blogspot.com/ - 8 rozdział ;D
Hhahahha wiedziałam , że jest w ciąży ;)
OdpowiedzUsuń